czwartek, 26 maja 2016

Dla Tej, bez której nas by tu nie było...

Wszystkim wielkie "Cześć!"

Też macie takie tygodnie w których wszystko leci z rąk, snu jest tyle by jako tako funkcjonować, wszyscy wydają się wrogo nastawieni i nieważne ile byście się nie starali i tak nic nie wychodzi? Oprócz zmęczenia bokiem? 

Otóż ja też nie. U mnie, jak już się zacznie to potrafi to trwać cały miesiąc albo i więcej.

Mam wrażenie, że od kiedy na majówce wzięłam się za organizowanie sobie czasu (żeby mieć go więcej) doba została skrócona i wszystko jak na złość wychodzi na opak. 

Ale to tylko taka mała dygresja mimochodem ;)

Dzisiaj przybywam tutaj z kolejnym magnesem z na lodówkę, wykonanym w technice mix mediowej (a przynajmniej się starałam;))



Na sklejce w kształcie motyla powstał miniaturowy staw. Czego w nim nie ma? Użyłam sznurka guzików, koralików (kilku rodzai), ćwieków, pasty strukturalnej, cekinów, naklejanych diamencików, siateczki...



Cała kompozycja została pokryta kilkoma warstwami różnokolorowych mgiełek własnej roboty. Nie obyło się też bez czarnego tuszu czy kwiatków, również ręcznie wykonanych.  


To wszystko jest jednak jedynie tłem dla napisu ze sklejki, ozdobionym przeze mnie białą farbą i wygrzebanym z szafy pyłkiem holograficznym. I chociaż nie widać tego za bardzo na zdjęciach, pięknie połyskuje delikatnym, pudrowym różem...
Tekturka zakupiona  Na Strychu (TUTAJ)


A tak prezentują się oba magnesy, jeszcze przed odebraniem tego ostatniego przez zleceniodawce ;) Jak widzicie oba są całkiem spore, mimo to nie osuwają się, nie odpadają. 

I mimo późnej pory chciałabym super kobietom, którym nie ma równych, czyli wszystkim MAMĄ złożyć najserdeczniejsze życzenia :* Bez Was ten świat byłby straszny :*

A magnesik zgłaszam na:




i jak szaleć to szaleć,

Nazbierało się tego trochę... ale co tu się dziwić, to jedno z najpopularniejszych świąt, obchodzone przez wszystkich :)

A co Wy przygotowaliście na ten dzień dla Mamy? 

Buziaczki Myszaki :*
Twisted Mouse

środa, 18 maja 2016

Siostrzyczka

Drogie Myszaki!

Dzisiaj (wyjątkowo) postaram się krótko i treściwie: późna godzina, a tyle prac czeka na wykończenie... więc bez dłuższych wstępów prezentuję siostrę bliźniaczkę kartki z poprzedniego postu:



Karteczka dla Natalii powstała według tego samego schematu jak poprzedniczka, ale o ile tamta powstała w oparciu o ścinki z UHK Gallery: Sklepy Cynamonowe - Mushrooms czyli piękne szarości z specyficznym złamanym zgniłozielonym (żeby samemu określić jaki to kolor patrz: Ach, ta pełnoletność...), prezentowana dzisiaj siostrzyczka została sklejona z resztek bloczku Galerii Papieru: Wielki Błękit.



Kartka ozdobiona samotnym kwiatem jabłoni, które produkuje własnoręcznie, bez wykrojników, ale o tym szerzej też już kiedyś pisałam (patrz: Wielki (mały) powrót), z tą różnicą, ze tutaj pręciki są już kupne ;)
 Jednak było jakoś tak pusto... pojawiło się więc urocze ptaszysko, wycięte z tego samego kartonu ozdobnego co baza kartki :)



W środku oczywiście miejsce na ręcznie pisane życzenia w formie uroczej etykietki. 
Sztalugową formą kartki możemy się cieszyć dzięki imieniu jubilatki wklejonym na kosteczkach 3D. 



Niniejszą kartę zgłaszam na wyzwanie  w Diabelskim Młynie:



Inspirując się kolorami z moodboardu (błękitny, biały żółty, różowy).

Te same kolory kwalifikują ją do wyzwania w Art Piaskownicy:



A na koniec pochwalę się malutkim sukcesem - moja praca Pozdrowienia z ula... została wyróżniona w wyzwaniu Projektu Wagi ciężkiej! Zwycięski banerek możecie podziwiać na pasku bocznym ;) Jestem taaaka duma! 

I miało być krótko i zwięźle a wyszło jak zwykle... 

A Wam która z siostrzanych karteczek bardziej przypadła do gustu? 

Twisted Mouse
:*



niedziela, 8 maja 2016

Ach, ta pełnoletność...

Witam Myszaki! 

Dzisiaj pochwalę się jedną z bliźniaczych kartek wykonanych dla mojego brata z okazji 18 urodzin jego koleżanek z klasy. Do jej wykonania wykorzystałam papiery UHK Gallery Sklepy Cynamonowe - Mushrooms... a właściwie ich ścinki, które zbieram nałogowo. 



Powstała w ten sposób harmonijka papierowa, zajmująca połowę frontu, będąca ozdobą samą w sobie, nie uważacie? :)



Forma kartki nie jest jednak standardowa - to karteczka sztalugowa, której front opiera się na wklejonym na kosteczkach 3D imieniu jubilatki. 



Oprócz papierowej przeplatanki ozdobą jest minikompozycja z ręcznie robionym kwiatuchem w roli głównej. Papier do akwareli, szablon z internetu, czerwona kredka akwarelowa... A pręciki? Też sama wydłubałam: sznureczek, wata+papierowy ręcznik, stary lakier i mini kulki, teoretycznie też ozdoba do paznokci ;)


W centralnym miejcu kartki, szacowny wiek jubilatki, okrągła 18-stka, również na kosteczkach 3D, błyszcząca dzięki przezroczystej konturowce ze Stamperii. 




Oprócz tego trochę gazy, czerwone diamencik (? - nie wiem czy jest na to lepsza nazwa), srebne pręciki do kwiatków (tym razem sklepowe) ... a, i biała wstążeczka. 

Mam nadzieje, że moja praca spodobała się jubilatce, której życzę zdrowia, szczęścia i szaleństw w dorosłym życiu. ^^

Kartka ta ma jeszcze siostrę bliźniaczkę, ale ją zaprezentuje innym razem ;)

Niniejszą pracę zgłaszam (jak zwykle w ostatniej chwili) na wyzwanie w Kartkowym A B C: 
Buziaki Myszaki! :*

Twisted Mouse

PS: a, i przy okazji zapraszam na profil z Wesołą Twórczością Twisted Mouse na fb:

wtorek, 3 maja 2016

Pozdrowienia z ula...

Cześć Myszaki! 

Dziękuję za wszystkie komentarze, za wspieranie mnie, dopingowanie i niej lub bardziej stanowcze gonienie do roboty - gdyby nie Wy pewnie zabrakło by mi uporu i nie powstałaby praca którą dzisiaj się pochwalę. 

A jest to magnesik na lodówkę (wymiary bazy: 6 x 8 cm), w klimatach całkiem nie moich, bo cieplutkich odcieniach pomarańczy, miedzi i żółtego. 

Inspiracją była gra słowna "Bee a Queen" podejrzana gdzieś w odmętach internetu. 


Głównym elementem jest pszczoła, którą... wyprodukowałam w pocie czoła całkiem sama. Wykonana z modeliny termoutwardzalnej firmy  FIMO, pomalowana farbkami do plastikowych modeli, z odrobiną włóczki jako królewskie futerko, a skrzydełka połyskują dzięki złotej paście do spękań  ... Ciężka zabawa, w sumie chyba z 2 godziny na tak malutkiego owada... Ale chyba warto, jest dokładnie taka jak chciałam :)


Oprócz tego kwiatuszek, też ręcznie wykonany, z dziurkacza dpCraft + cała masa drobnych elementów skrzętnie zbieranych z manią chomika od dłuższego czasu.


Dodatkowo pasta strukturalna, niezastąpiony klej introligatorski oraz do metalu, stare cienie do powiek w kolorze miedzi. Ja naprawdę NIC nie wyrzucam ^^




O wykonaniu pracy mixmediowej marzyłam od dawna, na przeszkodzie stał głównie... brak mediów, raczej przy takiej pracy niezbędnych. Ale dla upartego nic trudnego - powstały mgiełki własnej produkcji i Voilà! 


Nie dość że jestem niezmiernie dumna z mojej pierwszej pracy mix mediowej, to jeszcze na odwrocie, dzięki mojemu kochanemu chłopakowi :*, mogłam umieścić naklejkę z podpisem! 

Czuje się jak profesjonalista! 


Magnesik posyłam na wyzwania do Scrapka


oraz na wyzwanie ProjektuWagiCiężkiej:


Gorąco pozdrawiam, mam nadzieję że majówka wszystkim się udała!
Twisted Mouse