U mnie tak jest praktycznie co święta. E, jeszcze tyle czasu - dwa miesiące, półtorej, miesiąc... a potem nagle zostaje tydzień, ostatnie zaliczenia na uczelni + kilkanaście projektów które czekają na wykończenie, zapakowanie i ulokowanie pod choinką.
Ech.
Nie żebym tego nie lubiła, ale jednak grudzień to miesiąc w całym roku, w którym w całej okazałości mam okazję poczuć konsekwencje swojego niesystematycznego zachowania.
Mikołaj nie byłby zadowolony :(
Ale udało się, po raz pierwszy w swojej karierze rękodzielnika mogę się pochwalić pracą świąteczną na tyle dni przed Wigilią!
A oto ona:
Zmediowany słoiczek po... bodajże jakimś sosie z naszej ulubionej Biedronki. Czy jakiejś fasolce po bretońsku... najważniejsze że produkt przeznaczony przeze mnie do recyklingu :)
Pracę zaczęłam od pokrycia całości kilkoma warstwami ciemnej, brązowej farby (tap, tap, tap ...) następnie jednoskładnikowy lakier do spękań i na samą górę szarą farbę, której odcień samodzielnie wybełtałam.
I teraz to już z górki: podarte papierki, poprzeplatane kawałkami tektury/kartonu, żeby nadać trójwymiarowości, kawałek kwiatka, gaza, cekiny, papierowa serwetka...Ha, filcowy reniferek! Jest cudny, a dodatkowo ten kolor <3
A jako wisienki na torcie poisencje ręcznie robione, dalej bez wykrojników, z białego papieru czerpanego. Płatki potuszowałam nowym nabytkiem: szarym tuszem z zestawu Memento Drop Stoune Mountain od Tsukineko zakupionego w ramach bonu upominkowego sklepu Na Strychu, który dostałam na urodziny od zgrai Historyków - Dziękuję :*
Słoiczek, który już od tygodnia pełni funkcje stojaczka na zestaw przyborów kuchennych (nadając kuchni chociaż odrobinę świątecznej atmosfery), zgłaszam (tradycyjnie w ostatniej chwili) na wyzwanie do Lemonade:
Wyzwanie #13 - Mroźno / Challenge #13 - Frosty
I, Drogie Myszaki, gdybym (mimo ambitnych planów) nie pojawiła się tutaj w najbliższym czasie, chciałbym Wam życzyć
świąt niezapomnianych, rodzinnych, wesołych... hojnego Mikołaja i żeby potrawy nie szły w boczki ;)
Myszaki, a Wy jakie wolicie święta? Szalone, zakręcone i pełne wrażeń, czy raczej spokojne, rodzinne, będące prawdziwym oderwaniem od całego świata?
Pozdrawiam
Twisted Mouse
Śliczne *.*
OdpowiedzUsuńZapraszam-Mój blog
Wspaniała praca , powodzenia w wyzwaniu :) Buziaczki Kochana i Wesołych Świąt
OdpowiedzUsuńPrzepięknie ozdobiłaś ten słoiczek. Cudownie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowych, spokojnych i radosnych Świąt. Niech będą zupełnie magiczne :)